czwartek, 6 czerwca 2013

odpoczynek....

Długo czekaliśmy na ten wspaniały tydzień w polsce. Jednak nie zdążylismy się rozpakować a już trzeba było pakować walizki... Pogoda w mieście dopisywała,gorzej bylo nad morzem...Ludzie poubierani jak na jesień ... wiatr,deszcz i na dodatek mgła ... Z opalania musieliśmy zrezygnować , zostały nam krótkie spacery po ustce,gofry i lody. Mimo wszystko następnym razem zostajemy minimum dwa tygodnie. Zdążyliśmy 'w biegu ' odwiedzić kilka ciotek  i wujków,reszta musi czekać w kolejce na sierpniowy wypad .  
Oliwierek przez ogrom wrażeń nie sypia po nocach i mało je,mam nadzieje,ze rytm dnia wróci do normy.  
Jednym z prezentów jakie Oliwierek dostał na chrzest była sesja zdjęciowa ,mam nadzieję,że w ciągu dwóch tygodni dotrze do mnie płyta z pl i będę mogła wstawić co nie co.  Efekty już widziałam ! Zdjęcia są piękne ;)
Od razu obiecuję nowy post z placu zabaw. Teraz -kiedy na termometrze mam prawie 30 stopni codziennie siedzimy na placu zabaw i odkrywamy jak smakuje piasek ,trawka i patyki  ; )


smakujemy trawkę 









 ustka z ciocią i babcią

tak mi wesoło z babcią 
 z dziadkiem też jest super! 



 kosi kosi z babcią
 najlepsza zabawka - mamy torebka ... kopalnia skarbów 

 przygotowania do chrztu -

z mamą chrzestną


i po wszystkim spacerek z dziadkiem 


1 komentarz:

  1. Olinku jak zwykle jesteś cudowny - uśmiech z buziaczka Ci nie schodzi :) chyba masz to po mamusi :)

    OdpowiedzUsuń