Już wyczaił kiedy zbliża się godzina kiedy zbieram się i leci do komody pilnować moich butów a kiedy zamykam drzwi to uderza w nie pięściami krzycząc 'mama' ze łzami w oczach. Pociesza mnie fakt, że po trzech minutach widzę Młodego w oknie z uśmiechem, robiącego 'papa' :) Po powrocie z pracy tradycyjnie jest żalenie się i dobrą godzinę nie zostawia mnie nawet na minutkę. Mogę śmiało napisać, miałyście rację :)
Postów mało, wiem, ale ciężko mi jeszcze ogarnąć wolny czas, staram się go spędzać z Oliwierkiem.
Dzisiaj wrzucam kilka zdjęć z nową fryzurą Oliego. Miało być troszkę inaczej, ale te pierwsze włoski rosną tak nierówno, że z Naszej wymarzonego fryzury nic nie wyszło. Mimo wszystko bardzo Nam się podoba. Czy tylko My uważamy, że Oliwier wygląda teraz doroślej ? Którą fryzurę wolicie?
Za kilka dni wrzucę post z Naszych ostatnich tygodni, jeśli śledzicie nas na instagramie to pewnie jesteście w miarę na bieżąco.
Jeśli jesteście zainteresowani ciuszkami po Oliwierze to jeszcze kilka sztuk zostało, zapraszam https://www.facebook.com/media/set/?set=a.512621285523528.1073741831.348509348601390&type=3
Teskniliśmy matka!!!!!!!!!! Mlody w tej fryzurce wygląda bajecznie!!! Love :*
OdpowiedzUsuńCo do zostawiania juniora...mam identycznie ;) Jak odbieram go ze żłobka to przed radością jest płacz rozżalenia ;(
Trochę się boję tego momentu, w którym będę musiała wrócić do pracy na full time (a to już za 5 miesięcy). Dlatego teraz korzystam maksymalnie z czasu z moim maleństwem.
OdpowiedzUsuńFaktycznie rosnie maluch na naszych oczach ♥a fryz swietny :) moj Oli mial 2latka i 2msc jak poszlam do pracy ale po 3msc zrezygnowalam i od tej pory nigdzie nie moge iść bez niego ! A juz ma 3 latka i dosłownie WSZĘDZIE zemna musi iść...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jejku, ale słodko wygląda Oli w nowej fryzurce :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że już Olinek przystojniejszy i słodszy być nie może z tamtymi kudełkami, ale z tym fryzem - 8 cud świata!! Warto było tyle czekać i zobaczyć taką jego odsłonę. Jest boski, wielbię do potęgi entej <3
OdpowiedzUsuńwygląda przeuroczo,, i fakt o wiele doroślej .. tosz to mężczyzna już jest ! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem co się stało z moim komentarzem, ale dobrze,że go nie ma,bo byka strzeliłam.Urwis miał 15 miesiecy jak zaczęłam pracować na pół etatu. Teraz ma 25 mieisecy i do dzisiaj nie lubi jak wychodzę, jest płacz i krzyk niesamowity...zdarzają się dni ,że pozwala mi iść i takie dni uwielbiamy, od razu lepiej się wychodzić z domu bez krzyku i płaczu w tle.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnego masz synka :) My również spodziewamy się małego Oliwierka
OdpowiedzUsuńjej jak on urósł! chyba mam zaległości... ;)
OdpowiedzUsuńpiękne jak zwykle.
Rzeczywiście wydoroślał:)))) Ja mam własnie teraz ten dylemat, czy ścinać czy nie. Lubię te loki, ale zazwyczaj są zmierzwione i nie wyglądają wyjściowo;) A przeciez nie bede za dzieckiem biegała z grzebieniem;))) U Was zmiana naprawdę na lepsze. A co do rozstan - to u nas tez bylo ostatnio ciezko... pierwsze dni bez mamy, ktora wyjechala. Maly az sie rozchorował, ale wierze, ze z czasem bedzie coraz łatwiej.
OdpowiedzUsuńSandra - wow tak strasznie Cię brak :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że w pracy wszystko ok :)
A Oliwierek powala urodą - jest tak piękny że napatrzeć się nie mogę - Ale co tu się dziwić jak ma tak ślicznych rodziców :)
A w nowej fryzurce - hmmm - jak trzylatek - jest cudowny :)
nie no Oli przystojniacha :)
OdpowiedzUsuńwiem co czujesz jak wychodzisz do pracy bo ja tak mam codziennie od roku
a po pracy Nadia tylko mama mama i nic więcej i nikt sie nie liczy :)
będzie dobrze trzymajcie się :)
pozdrawiamy
Zmiana pierwsza klasa!!!
OdpowiedzUsuńJaki dorosły w tej fryzurce! super! prawdziwy model ♥
OdpowiedzUsuńJaka śliczna fryzurka! Oli wygląda rewelacyjnie!! <3 Musicie się częściej pokazywać, Oli tak urósł, ze niedługo go nie poznamy:)
OdpowiedzUsuńAhh Ci blondyni :) Przystojniak mały.
OdpowiedzUsuńcudny fryz!!
OdpowiedzUsuńpiękne ma oczy... Mamuśka jak Ty to robisz, że Oli zawsze patrzy w obiektyw?!
u mnie uchwycenie paszczy Lusiacza graniczy z cudem :P
Tak patrzę na te zdjęcia powyżej, na tego małego, eleganckiego łobuziaka i mi się odnośnie dzisiejszej daty skojarzyło to zdjątko na którym taki maciupeńki, bezbronny Olinek leżał z całuskiem na czole, obok serduchowatej podusi :) A teraz taki kawaler, jak ten czas leci...
OdpowiedzUsuń