Królikami marki Maileg zainteresowałam się już jakiś czas temu. Widziałam je na wielu blogach, zwłaszcza zagranicznych. Maileg to duńska firma, której motywem przewodnim jest króliczy świat. Można kupić nie tylko miśki, ale masę akcesoriów taich jak krzesełka, domki, przeróżne ciuszki. Myślę, że my zostaniemy przy samych królikach, dodatki są raczej dla dziewczynek ;)
Oliwierowi prezent bardzo się spodobał, cały wieczór tarmosił królika za uszy, karmił słodkościami, aż w końu padł.. z miśkiem w ręku.
Oliwierowi w końcu przebiły się wszystkie trójki... ząbkowanie to nasza zmora, każdy ząb był okupiony wieloma nieprzespanymi nocami, godzinami płaczu i histerii. Mam nadzieję, że po tym maratonie Oliwier w końcu nauczy się przesypiać ładnie nocki... może zacznie spać w swoim łóżku a nie na mojej głowie ;)
Mamuśki jakie kremy polecacie na zimę ? Oli ma bardzo wrażliwą skórę i po użyciu większości kremów jego twarz jest bordowa.
sweterek - zara
spodnie- minimu chic for kids
Uwielbiam Oliego!! <3
OdpowiedzUsuńNo i jestem pod wrażeniem "nowych" zdjęć matka, super klimat!
podzielam zdnaie Ani! zdjecia piekny klimat, a Mikolaj najpiekniejszy! Co do kremu to rok temu uzywalalismy BIODERMA i bylam zadowlona, w tym roku na syzbko kupilam Mustele i tez jest ok. Bioderma troszke sie wazyla, ale po wchlonieciu cera bla piekna, oliwkowa. Na wiatr i mroz super. A u nas penie zimniejsze zimy, wiec u Was jak najbardziej powinnien sie sprawdzic. Mustela nie wazy sie, cera tez ladna po nim, mam wrazenie, ze szybciej nochalek robi sie czerwony. Jak bedzie z -10 to na 20 min tylko wyściubimy nosa, zeby nie odmrozic sie ;)
OdpowiedzUsuńja w ciąży używałkam musteli i byłam zadowolona, uzywalam kremow przeciwko rozstępom i nie ma ;) a nie pomyślałam, że mają kremy dla maluchów, muszę zerknąć na ofertę, dzięki ;))
UsuńCukierkowy potwor? :)
OdpowiedzUsuńCO do kremu nie poradze. U nas pomimo, ze minusowych temp jeszcze nie bylo Diego juz zaczela skora "brzydniec". Odziedziczyl to niestety po moim bracieju. Gdy tylko robi sie zimno malemu wyskakuja plamy i skora robi sie bardzo chropowata, szorstka. Zadne kremy nie pomagaja a przetesowalam juz milion trilion!
Buziaki
hehe z pewnością można Go tak nazwać, pogromca słodkości jakich mało ;)
UsuńJa tez jestem zakochana w krolikach maileg :)
OdpowiedzUsuńhttp://fabrykapomponika.blogspot.com/
I zapomnialam dodac bardzo ladny i oryginalany kalendarz adwentowy. :)
OdpowiedzUsuńKrólik superancki :) podgladam bloga i jestem zachwycona Oliwierkiem :) jest cudny! A ja też zwróciłam uwagę na kalendarz adwentowy, bardzo oryginalny.
OdpowiedzUsuńNajsłodszy i najpiękniejszy santa Oliwierek <3
OdpowiedzUsuńdzięki ;)))
UsuńKrólik super, a Oliwier słodziak kochany.
OdpowiedzUsuńW UK też potrafi być zimno, nie znoszę tego przeszywającego wiatru, który nigdy nie ustaje :( Moja córcia ma straszne problemy z cerą, które właśnie zimą sie nasilają, niestety nawet kremy od dermatol. nie pomagają :( niestety nie pomożemy więc w tej kwestii.
hej, to prawda,ale śniegu pewnie nie będzie,a jeśli tak to ze dwa, trzy dni tylko ;(
UsuńWow, świąteczny przystojniak!!! Cudny zimowy klimat u Was, a kalendarz.... lofffff:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, klimatyczne fotki. I ten kalendarz z zardzewiałych wiaderek. Boski!
OdpowiedzUsuń:*
My używamy kremiku Sopelek, takiego z Pingwinkami. Tylko po nim chłopaki nie mają skorupki na policzkach.
przypadkowo jestem na Waszym blogu i jestem pod wrażeniem, świetne stylizacje malucha. Sprzedajesz ubranka po synku czy zachowujesz dla siebie?Czekam na jakaś wyprz. waszej szafy z rozm. 80-86 ;)) pozdrawiam i będę zaglądać. Natalia
OdpowiedzUsuńwitam, dziękuję bardzo ;) proszę napisać na facebooku to podrzucę kilka zdjęć ;) coś się może znajdzie ;)
UsuńAle tu pięknie , klimatycznie, zdjęcia naprawdę rewelacyjne a Oli prze słodki!
OdpowiedzUsuńzakochałam się <3
OdpowiedzUsuńIle cm ma wasz króliczek?
OdpowiedzUsuńeM